X Piknik Rodzinny CamperTeam w Bałtowie – relacja
Nadszedł 27 maja a my zapakowani wyruszyliśmy naszym Hymkiem podbijać Bałtów a dokładniej Bałtowski Kompleks Turystyczny. To właśnie tam odbywał się jubileuszowy bo X Piknik Rodzinny Camperteam a także XIII zlot grupy CamperMajstry. Nie mogło nas tam zabraknąć.
Piątkowa podróż jak i sam Bałtów przywitał nas w deszczu ale przecież te „parę” kropel nie jest straszne dla podróżników. W końcu nie ma złej pogody tylko są nie odpowiednie ubrania. Po ulokowaniu się na polu, ubrani w kalosze ruszyliśmy korzystać z atrakcji jakie świadczy JuraPark. Udało się nam odwiedzić prehistoryczne oceanarium i spożyć smaczny posiłek w Bałtowskim Zapiecku. Co prawda nasza eskapada spowodowała, że spóźniliśmy się na wieczorne podchody „w poszukiwaniu skarbu Bałtowa” ale korzystając z okazji zwiedziliśmy Park Dinozaurów po zamknięciu 🙂
Sobota przywitała nas lepszą pogodą a pole namiotowe zapełniło się miłośnikami caravaningu. Czekało na nas także sporo atrakcji zapewnionych przez organizatorów, poczynając od wycieczki do Żywego Muzeum Porcelany, poprzez wycieczkę rowerową a kończąc na jazdach próbnych kamperem 4×4. I to wszystko w pierwszej połowie dnia. My postanowiliśmy skorzystać z atrakcji jakie świadczy JuraPark, które niewiedzą kiedy pochłonęły prawie 5 godzin. Zwierzyniec dolny, poza zwierzakami oferował możliwość pogłaskania węża czy szynszyli.
Wycieczka autokarowa do Zwierzyńca górnego pozwalała na przeżycie cudownych wrażeń, bo nie często wielbłąd zagląda przez okno autobusu.
Także spacer po Parku Miniatur i możliwość podziwiania polski zamków dostarczył sporo radości. Nie mówiąc już o atrakcjach w parku rozrywki i rollercosterze.
Już samo to powinno wystarczyć do wyczerpania baterii u małoletnich ale o to o 16 wjechała świętokrzyska grupa animatorów Patigo powodując napływ nowych sił. Na szczęście dorośli mogli wtedy odpocząć. Wieczór również był ciekawy bo po losowaniu nagród czekała na nas dyskoteka, pokaz laserów i teatr ognia Bohema. Dzieciaki w końcu padły wyczerpane a my mogliśmy nacieszyć się chwilą spokoju w doborowym towarzystwie innych camperowiczów.
Słoneczna niedziela zachęcała do aktywności. Rowerzyści mogli wziąć udział w wycieczce rowerowej do kopalni krzemienia Krzemionki, która jest zabytkiem klasy światowej UNESCO. Reszta mogła dalej zwiedzać JuraPark Bałtów i my z tej możliwości skorzystaliśmy. Ponownie nie wiedząc kiedy minęły ponad 4 godziny zabawy. Polecamy bardzo odwiedzenie Sabatówki i rozmowy z czarownicami!
Wszystko co dobre mija i tak o to po godzinie 17 musieliśmy ruszyć w drogę powrotną. Wracaliśmy z uśmiechem na twarzy i pewnością, że na kolejnym Rodzinnym Pikniku Camperteam się pojawimy. To nie tylko przednia zabawa i masa atrakcji ale to także cudowni ludzie, z którymi można porozmawiać i sympatycznie spędzić czas. Do zobaczenia za rok!
A o to parę zdjęć: